O tym, jak dużą rolę pełnią we współczesnym handlu oszustwa pisałem niedawno w artykule poświęconym trendom technologicznym, wskazując przy tym, że inwestycja w narzędzia minimalizujące odsetek oszustw w przestrzeni sklepowej ma głęboki sens. Dziś chciałbym nieco przybliżyć konkretne rozwiązanie z tego obszaru – opracowane we wsółpracy Euvic i March Networks. To system klasy Fraud detection, którego wykorzystanie powoduje, że zarówno pracownicy jak i klienci uświadamiając sobie, że ich zachowania są monitorowane, unikają popełniania przestępstw, dzięki czemu system mimowolnie zaczyna pełnić także funkcję fraud prevention.
Jak zapobiegać oszustwom?
Aby zapobiegać oszustwom, a tym samym zmniejszyć ich skalę, trzeba przede wszystkim poznać ich źródła, a następnie dobrać adekwatne do nich środki przeciwdziałania. Zapobiegać oszustwom można zaś na trzy sposoby.
Po pierwsze dzięki monitoringowi – klienci wiedzą, że w każdym sklepie są bacznie obserwowani przez kamery, a świadomość ta wielu z nich powstrzymuje od niecnych czynów. Wprawni złodzieje wiedzą jednak, że efektywna obserwacja obrazu z wielu kamer jednocześnie jest niemożliwa.
Po drugie dzięki analizie danych z systemów kasowych, które pozwalają pozyskać naprawdę wiele ciekawych informacji.
Po trzecie – dzięki wykorzystywanej zarówno w systemach CCTV jak i w narzędziach wykrywania oszustw sztucznej inteligencji, pozwalającej wykrywać podejrzane zachowania.
Fraud prevention i fraud protection na miarę potrzeb współczesnego biznesu
Rozwiązanie opracowane we współpracy Euvic i March Networks łączy w całość wszystkie trzy, opisane powyżej elementy, uzupełniając je dodatkowo o czynnik ludzki. Jak to działa w praktyce?
Na poziomie sklepu, kamery wyposażone w oprogramowanie wyspecjalizowane w wykrywaniu oszustw oraz moduł sztucznej inteligencji, zapisują w rejestratorze dokładnie sparametryzowany obraz, typując przy tym fragmenty nagrań, w których AI wykryło podejrzane zachowania.
Równolegle, ta sama sztuczna inteligencja analizuje dane z systemu kasowego, oznaczając transakcje, które z definicji wymagają uwagi (np. zwroty czy zakup alkoholu) oraz transakcje, które w powiązaniu z danymi wizyjnymi są potencjalnie ryzykowne (np. zwrot towaru i brak klienta przy kasie).
Takie transakcje raportowane są np. do kierownika sklepu, dyrektora regionalnego lub zespołu Konsultantów Śledczych, którzy dodatkowo przeglądają zdarzenia i oceniają je pod kątem potencjalnych oszustw.
W czym tkwi unikatowość tego rozwiązania? Wykorzystana w nim sztuczna inteligencja pozwala łączyć dane z dwóch różnych światów (obraz i dane transakcyjne), zapewnia narzędzia umożliwiające podejmowanie działań na każdym poziomie (sklep, region, centrala) a także gwarantuje zdalne wsparcie eksperckie w obszarze oszustw sklepowych. Platforma ta z jednej strony umożliwia podłączanie do systemu nadzoru istniejących już kamer, a z drugiej pozwala bezpiecznie zarządzać obrazami CCTV oraz danymi na poziomie dowolnie złożonych struktur organizacyjnych. To rozwiązanie, które przyczynia się do sukcesu wielu marek, jak np. Total Wine & More.

Podsumowanie
Inwestycja w systemy typu fraud prevention i fraud protection ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania całego przedsiębiorstwa. Jak bowiem wskazuje jeden z ajentów Żabki w wywiadzie udzielonym Kulturze Liberalnej, oszustwa i to właśnie często te, dokonywane przez własnych pracowników, mogą doprowadzić przedsiębiorstwo nawet do bankructwa.
Biorąc pod uwagę koszty, które trzeba ponieść wdrażając tego typu systemy oraz koszty, których to wdrożenie pozwoli uniknąć zdecydowanie mogę stwierdzić, że jest to “gra warta świeczki”.
Autorem artykułu jest Bartłomiej Łatka, Ekspert ds. retail i logistyki.
Pełna treść artykułu dostępna jest na jego profilu Linkedin