5 najczęstszych zagrożeń wykrywanych przez SOC
Phishing, ransomware, DDoS i inne

Cyberprzestępcy nie śpią – dosłownie. Każdego dnia powstają nowe kampanie phishingowe, rośnie liczba ataków ransomware, a przeciążone serwery padają ofiarą coraz bardziej złożonych ataków DDoS. W tym cyfrowym chaosie rolę strażnika pełni SOC (Security Operations Center) – centrum dowodzenia bezpieczeństwem IT w organizacji.
Według raportu IBM „Cost of a Data Breach 2023” średni globalny koszt naruszenia danych osiągnął rekordowe 4,45 mln USD, a liczba incydentów wciąż rośnie. Brzmi poważnie? Bo takie właśnie jest. Jakie zagrożenia SOC wykrywa najczęściej? Poniżej przedstawiamy pięć najpopularniejszych scenariuszy ataków, które codziennie trafiają na radar analityków bezpieczeństwa.
5 cyberzagrożeń, które najczęściej wykrywa SOC
SOC to centrum analizy i szybkiej reakcji – taki cyfrowy sejsmograf dla incydentów IT. Wśród najczęściej identyfikowanych incydentów znajdują się:
- phishing – próby wyłudzenia danych i poświadczeń
- ransomware – złośliwe oprogramowanie szyfrujące dane i żądające okupu
- DDoS – ataki przeciążające serwery i aplikacje
- malware – różnego rodzaju złośliwe oprogramowanie
- insider threats – świadome lub nie działania pracowników
Phishing odpowiada za ponad 36% wszystkich naruszeń bezpieczeństwa*. Nie dziwi więc, że właśnie ten typ ataków, SOC musi wyłapywać w pierwszej kolejności.
Phishing i ransomware - jak SOC wykrywa te zagrożenia?
Phishing – w tym jego bardziej zaawansowane odmiany, takie jak spear phishing, smishing czy vishing – to najczęściej pierwszy krok do poważniejszego incydentu. Wystarczy jedno kliknięcie w spreparowany link, by cyberprzestępca uzyskał dostęp do danych logowania i otworzył sobie drogę do dalszych działań.
Ransomware to z kolei zagrożenie o bardzo wymiernych konsekwencjach finansowych – coraz częściej w formie tzw. double extortion, gdzie oprócz szyfrowania danych atakujący grożą także ich ujawnieniem. Według raportu IBM Cost of a Data Breach 2023 średni koszt pojedynczego incydentu tego typu wyniósł 5,13 mln USD*, co czyni go jednym z najdroższych i najbardziej dotkliwych cyberataków dla organizacji.
SOC wykrywa kampanie phishingowe m.in. poprzez:
- analizę poczty przy użyciu sandboxów, reguł DMARC/SPF/DKIM i filtrów antyspamowych,
- korelację logów z różnych źródeł (serwery pocztowe, endpointy, proxy),
- wykrywanie anomalii w zachowaniach użytkowników (np. nietypowe logowania z nowych lokalizacji).
W przypadku ransomware stosuje się:
- detekcję nietypowych wzorców szyfrowania plików i dużej liczby zmian w krótkim czasie,
- monitorowanie ruchu sieciowego w poszukiwaniu sygnałów lateral movement,
- backup anomaly detection, czyli wykrywanie nagłych prób szyfrowania lub usuwania kopii zapasowych.
SOC nie ogranicza się do samego monitorowania – potrafi automatycznie izolować zainfekowane stacje i natychmiast powiadamiać zespoły IR.
Przykład z rynku: w 2023 roku jedna z firm produkcyjnych w Europie padła ofiarą ataku ransomware. Dzięki szybkiemu wykryciu nietypowego ruchu lateralnego w sieci przez SOC udało się w ciągu dwóch godzin odizolować zainfekowane stacje robocze i uniknąć zaszyfrowania całej infrastruktury.
„SOC to nie tylko centrum monitoringu, ale centrum analityczne – kluczowe jest, aby zespół potrafił powiązać pojedyncze alerty w spójną historię incydentu. Przykładowo, pojedyncze ostrzeżenia o podejrzanym logowaniu czy nietypowym ruchu sieciowym mogą wydawać się niegroźne, ale dopiero ich zestawienie pokazuje obraz ataku ransomware lub lateral movement w infrastrukturze. I właśnie to robimy w Euvic – nasi specjaliści znajdują problem, analizują jego źródło i skutecznie reagują”.
Ataki DDoS i nadużycia infrastruktury sieciowej
Ataki DDoS (Distributed Denial of Service) wciąż pozostają jednymi z najbardziej uciążliwych – coraz częściej także w formie RDDoS (Ransom DDoS), gdzie cyberprzestępcy łączą przeciążenie infrastruktury z żądaniem okupu. Mogą sparaliżować serwisy internetowe, uniemożliwić klientom korzystanie z usług i doprowadzić do poważnych strat wizerunkowych. Wyobraź sobie gigantyczny korek na cyfrowej autostradzie – dokładnie tak wygląda infrastruktura w trakcie DDoS.
Cloudflare raportuje, że w 2023 roku liczba dużych ataków DDoS wzrosła o ponad 110% rok do roku*, a coraz popularniejsze stają się ataki krótkie, lecz intensywne. To sprawia, że szybka reakcja SOC jest absolutnie kluczowa.
SOC analizuje ruch w czasie rzeczywistym, wykorzystując systemy IDS/IPS, sondy NetFlow oraz rozwiązania do analizy behawioralnej sieci. Dzięki temu możliwe jest:
- identyfikowanie różnych typów ataków DDoS – wolumetrycznych (np. UDP flood), protokołowych (SYN flood) i aplikacyjnych (HTTP flood)],
- wykrywanie nagłych przeciążeń lub nietypowych wzorców ruchu w godzinach, gdy nie są spodziewane,
- automatyczne blokowanie złośliwego ruchu za pomocą integracji z zaporami i systemami WAF.
SOC może też korzystać z Threat Intelligence, aby szybciej rozpoznawać botnety i znane adresy IP wykorzystywane w atakach.
Zagrożenia wewnętrzne i działania nieautoryzowane
Nie zawsze źródłem incydentu jest atak z zewnątrz. Czasem źródło kłopotów siedzi przy biurku obok. To pracownicy – zarówno działający umyślnie, jak i nieumyślnie (np. poprzez korzystanie z shadow IT czy prywatnych chmur) – mogą kopiować dane, nadużywać uprawnień czy instalować nieautoryzowane aplikacje.
SOC wykorzystuje m.in. narzędzia UEBA (User and Entity Behavior Analytics), które analizują typowe wzorce zachowań użytkowników i wyłapują anomalie – np. logowanie się w nietypowych godzinach czy nagły transfer dużych wolumenów danych.
Według raportu Ponemon Institute Cost of Insider Threats średni koszt incydentów związanych z zagrożeniami wewnętrznymi przekracza 15 mln USD* rocznie na organizację. To jeden z najwyższych poziomów wśród wszystkich typów naruszeń bezpieczeństwa, co pokazuje, że ryzyka związane z pracownikami i partnerami biznesowymi nie mogą być bagatelizowane.
SOC monitoruje działania użytkowników i administratorów, aby wykrywać:
- próby eskalacji uprawnień,
- nietypowe operacje na dużych zbiorach danych (np. masowe kopiowanie plików),
- anomalie w godzinach pracy (np. logowania nocą do krytycznych systemów),
- wykorzystanie UEBA i DLP do analizy behawioralnej i wykrywania wycieków danych.
SOC łączy logi z systemów katalogowych (AD/LDAP), aplikacji biznesowych i stacji końcowych, a następnie koreluje je w SIEM, aby zidentyfikować nadużycia. Playbooki w SOAR umożliwiają automatyczne blokowanie konta lub eskalację incydentu do analityka L2/L3.
Podsumowanie – 5 najczęstszych zagrożeń wykrywanych przez SOC
Sama detekcja to dopiero początek. SOC działa jak centrum dowodzenia – od wykrycia przez eskalację i neutralizację po przygotowanie raportu. Automatyzacja (SOAR) przyspiesza proces, ale wciąż to analitycy SOC są tymi, którzy „łączą kropki” i podejmują kluczowe decyzje.
Incydentów przybywa, koszty rosną, a na szali jest reputacja firmy. Czy Twoja organizacja ma pewność, że SOC zareaguje na incydent zanim spowoduje on milionowe straty? Jeśli chcesz sprawdzić, jak nasze rozwiązania SOC mogą chronić Twoją firmę – zapoznaj się z naszą ofertą SOC.
_
Bibliografia:
- https://polandinsight.com/even-1700-attacks-per-week-here-is-the-ranking-of-main-threats-in-the-polish-network-45658/ [dostęp: 20.11.2025r.]
- https://www.verizon.com/business/resources/reports/2024-dbir-executive-summary.pdf [dostęp: 20.11.2025r.]
- https://h7.cl/1jHaF [dostęp: 20.11.2025r.]
- https://www.dtexsystems.com/blog/2025-cost-insider-risks-takeaways [dostęp: 20.11.2025r.]









