
Obszar Industry 4.0 zdobywa zainteresowanie coraz większej rzeszy osób, a RPA, czyli Zrobotyzowana Automatyzacja Procesów stała się prawdziwym buzzwordem. Wykorzystując ten trend oraz pragnąc odpowiedzieć na potrzeby rynku, na początku 2020 roku zdecydowaliśmy się zainwestować w Etisoft Smart Solutions – firmę dostarczającą rozwiązania z zakresu automatyki dla Przemysłu 4.0.
To skupiające się na rozwiązaniach i usługach dla przemysłu oraz logistyki przedsiębiorstwo inżynieryjne, wyrosło w 2017 roku z firmy Etisoft – lidera na rynku rozwiązań AutoID. ESS bardzo szybko zaczął zdobywać nowych klientów oraz opracowywać własne, unikalne know-how w zakresie zintegrowanych systemów intralogistycznych opartych o roboty mobilne.
Ścisła współpraca między Euvic oraz ESS w zakresie rozwoju oprogramowania pozwoliła ESS zbudować swoją wartość oraz przewagę konkurencyjną wokół technologicznego miksu robotów, automatyki przemysłowej oraz software’u. Dużą rolę odegrało tu również doświadczenie rynkowe drugiego z udziałowców – firmy Etisoft.
Dziś o tym, jak powstają tak innowacyjne projekty rozmawiamy z dr Wojciechem Kleinem – Dyrektorem R&D w ESS oraz Tomkiem Sobczakiem – Architektem oprogramowania w Euvic.
WK: Z Tomkiem Sobczakiem spotkaliśmy się równo rok temu. Projektując system dla klienta zrozumiałem wówczas, że same mobilne roboty przewożące ładunki po hali produkcyjnej to dopiero połowa sukcesu. Zaczęliśmy więc szukać architekta, który znając środowisko pracy systemów klasy MES (Manufacturing Execution Systems) podjąłby się opracowania koncepcji kolejnego modułu, który łączyłby świat robotów, oprogramowania ERP/MES oraz fizycznych realiów hali fabrycznej.
TS: Niewątpliwie był to jeden z najciekawszych projektów jakie realizowaliśmy w ostatnich czasie. Najczęściej budujemy oprogramowanie, którego działanie zaczyna i kończy się na komputerze. Tutaj jednak nasze oprogramowanie, poprzez elementy IoT, oddziałuje na realny świat: roboty, elementy automatyki przemysłowej oraz oprogramowanie. Wzajemne zintegrowanie tylu komponentów było więc nie lada wyzwaniem.
WK: Gdy myśleliśmy już, że najtrudniejsze – czyli algorytmy predykcyjno-adaptacyjne, analiza ścieżki krytycznej czy algorytm komponowania misji – mamy za sobą, podczas uruchamiania systemu w fabryce okazało się, że musimy rozwiązać setki specyficznych problemów związanych z zarządzaniem ruchem robotów. Muszę przyznać, że był to obszar mocno przez nas niedoszacowany.
TS: Jest to zdecydowanie trudna sztuka. Z jednej strony musimy bowiem pogodzić zagadnienia bezpieczeństwa, z drugiej oczekiwaną wydajność, z trzeciej unikanie zagęszczenia robotów w jednym miejscu w celu unikania przestojów i kolizji, a z jeszcze jednej – całą gamę nietypowych zdarzeń w przestrzeni fizycznej. Wdrożony przez ESS system działa całkowicie automatycznie a to wymusza jego absolutną niezawodność i odporność na zakłócenia.
Więcej informacji o ESS: http://ess.etisoft.pl