Microsoft Sentinel vs klasyczny SOC
Co wybrać w 2026 roku?

Kluczowe punkty
Jeszcze kilka lat temu pytanie „czy potrzebujemy SOC?” potrafiło wywołać długą dyskusję. Dziś, u progu 2026 roku, to już właściwie temat zamknięty. Security Operations Center przestało być dodatkiem do IT stało się jednym z filarów cyberodporności organizacji.
Zmieniło się natomiast coś innego. Coraz rzadziej pytamy czy, a coraz częściej jak: jakiego SOC potrzebujemy i na jakiej technologii powinniśmy go oprzeć?
W świecie, w którym liczba ataków rośnie szybciej niż wielkość zespołów ds. bezpieczeństwa, a nowe regulacje – od NIS2 po DORA – dokładają przedsiębiorcom kolejnych obowiązków, wybór między klasycznym SOC a Microsoft Sentinel nie jest już wyłącznie decyzją technologiczną. Staje się decyzją strategiczną.
Bezpieczeństwo IT w 2026 - moment, w którym kończy się improwizacja
Z raportu IBM Cost of a Data Breach 2024 wynika, że średni czas wykrycia i opanowania incydentu (MTTD + MTTR) wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie – nawet ponad 258 dni*(choć spada w porównaniu do lat wcześniejszych). Da się go jednak skrócić i to nawet o 98 dni. Jak? Wystarczy postawić na intensywne wykorzystanie automatyzacji i AI.*
Liczbę wyzwania w obszarze detekcji i reakcji na incydenty, to jednak nie koniec. Sektor cyberbezpieczeństwa w UE zmaga się też z poważnym niedoborem ekspertów w całej Unii. ENISA wskazuje, że deficyt specjalistów jest jednym z kluczowych problemów wpływających na zdolność reagowania organizacji na incydenty i wdrażanie mechanizmów bezpieczeństwa na wymaganym poziomie.*
Połączenie tych dwóch czynników jest wyjątkowo niebezpieczne: więcej incydentów, więcej alertów, mniej ludzi do ich obsługi. Nic dziwnego, że klasyczny model ręcznej analizy zdarzeń przestaje być wydolny.
Właśnie dlatego dziś tak dużo mówi się o:
- automatyzacji reakcji,
- korelacji zdarzeń w czasie rzeczywistym,
- rozwiązaniach cloud-native.
Nie są to już „innowacje”. To nowy punkt wyjścia – o czym pisaliśmy szerzej m.in. w artykule poświęconym zagadnieniu “Czym jest SOC?”
Czym właściwie jest Microsoft Sentinel?
Microsoft Sentinel to cloud-native SIEM i SOAR w jednym, zaprojektowany z myślą o skali, integracji i automatyzacji. Działa w chmurze Azure, ale nie zamyka się wyłącznie na ekosystem Microsoft – zbiera i analizuje dane także z systemów on-prem oraz innych chmur.
Jego kluczowe atuty to:
- analityka oparta na machine learning i zachowaniu użytkowników,
- automatyczne playbooki reagowania (SOAR),
- natywna integracja z Microsoft Defender XDR, Azure i Microsoft 365,
- elastyczny model kosztowy oparty na realnym wolumenie logów.
Według danych z raportów branżowych (np. Gartner Magic Quadrant for SIEM 2025), SIEM-y typu cloud-first, oparte na automatyzacji i integracjach stają się nowym standardem na rynku.*
I właśnie to wyróżnia Sentinel. Co ważne, to podejście cloud-native wcale nie eliminuje potrzeby zatrudniania analityków SOC – ono po prostu zmienia ich rolę. Zamiast ręcznej analizy tysięcy alertów, zespół w tym modelu może skupić się na realnych incydentach i decyzjach biznesowych, a przez to staje się dużo skuteczniejszy.
Klasyczny SOC i SOCaaS - sprawdzone fundamenty
Klasyczny SOC to model dobrze znany: własny SIEM, zespoły analityków L1–L3, procedury reagowania, dyżury 24/7 i pełna kontrola nad danymi. To rozwiązanie dojrzałe, ale kosztowne – nie tylko z perspektywy finansowej, ale też organizacyjnej.
Według naszych danych, utrzymanie i rozwój pełnego SOC (w tym zespołu analityków) to koszt około 576 000 zł rocznie. Alternatywą jest SOCaaS (Security Operations Center as a Service), czyli outsourcing operacji bezpieczeństwa. Ten model pozwala szybciej uruchomić monitoring, uniknąć kosztów infrastruktury i korzystać z doświadczenia zespołów, które na co dzień obsługują dziesiątki środowisk. Jego koszt jest też znacznie niższy, ponieważ wynosi około 161 988 zł rocznie. Więcej na ten temat porównanie obu modeli i ich kosztów pisaliśmy tutaj
Sentinel czy klasyczny SOC? Różnice, które naprawdę mają znaczenie
Na pierwszy rzut oka to porównanie technologii. W praktyce – porównanie filozofii działania.
Microsoft Sentinel to:
- szybkie wdrożenie,
- automatyczna skalowalność,
- wbudowana automatyzacja,
- elastyczne koszty operacyjne.
Klasyczny SOC to:
- pełna kontrola nad środowiskiem,
- wysoka przewidywalność operacyjna,
- możliwość dostosowania do specyficznych regulacji (np. w sektorze publicznym, militarno-krytycznym),
- wyższe koszty stałe.
Według analiz rynkowych, SIEM’y cloud-first, oparte na automatyzacji i AI stały się dominującym trendem w architekturach SOC, a to potwierdza rosnące znaczenie rozwiązań hybrydowych i chmurowych w operacjach bezpieczeństwa.*
Dlaczego Microsoft Sentinel tak dobrze wpisuje się w realia 2026 roku?
Sentinel szczególnie dobrze sprawdza się w organizacjach:
- działających w chmurze lub modelu hybrydowym,
- korzystających z Microsoft 365 i Azure,
- oczekujących szybkiego skalowania i automatyzacji,
- chcących ograniczyć zależność od ręcznej pracy analityków.
W praktyce coraz częściej pełni on centralną rolę SIEM/SOAR w nowoczesnych SOC-ach, zbierając dane z całego środowiska i nadając im kontekst biznesowy.
W nowoczesnym SOC narzędzia takie jak Sentinel często pełnią rolę „systemu nerwowego”, który koreluje dane z różnorodnych źródeł i automatyzuje zadania, które dawniej wykonywane były ręcznie.
Ograniczenia, o których trzeba mówić wprost
Sentinel nie jest jednak lekiem na całe zło i rozwiązaniem uniwersalnym. Przy bardzo dużym wolumenie danych jego koszty mogą rosnąć, a w sektorach o bardzo rygorystycznych wymogach compliance i lokalizacji danych pojawiają się dodatkowe wyzwania związane z polityką danych i przepisami. W takich przypadkach rozsądnym wyborem może się okazać zbudowanie własnego SOC lub postawienie na model SOCaaS.
Klasyczny SOC i SOCaaS - kiedy nadal mają przewagę?
Klasyczny SOC lub SOCaaS pozostają naturalnym wyborem wszędzie tam, gdzie:
- kluczowa jest pełna kontrola nad danymi,
- środowisko IT jest bardzo niestandardowe,
- organizacja podlega rygorystycznym regulacjom sektorowym.
Właśnie w takich przypadkach model usługowy bywa rozsądnym kompromisem między bezpieczeństwem, kosztami i dostępem do kompetencji i znajduje najwięcej swoich zwolenników.
Podsumowanie - Microsoft Sentinel vs klasyczny SOC - co wybrać w 2026 roku?
Rok 2026 nie da pewnej odpowiedzi „albo–albo”. Pozwoli jednak, w krajobrazie intensywnego zagrożenia cyberatakami, coraz wyraźniej wyłaniać się modelowi hybrydowemu, w którym:
- Microsoft Sentinel pełni rolę centralnego SIEM/SOAR,
- doświadczony partner SOC/SOCaaS odpowiada za analizę, reakcję i ciągłość operacyjną.
“W 2026 roku pytanie nie brzmi już: Sentinel czy SOC. Kluczowe jest to, jak połączyć automatyzację chmurową z realnym doświadczeniem zespołu operacyjnego. Dopiero taka synergia pozwala skrócić czas reakcji z dni do minut. I być dokładnie tam i dokładnie wtedy, kiedy Twoja organizacja tego potrzebuje. Po to, by zapewnić jej pełne bezpieczeństwo”.
Bo nowoczesny SOC to dziś nie pojedyncze narzędzie ani oddzielna funkcja w firmie. To ekosystem ludzi, procesów i technologii, który działa wtedy, gdy naprawdę go potrzebujemy.
_
Bibliografia:
- https://newsroom.ibm.com/2024-07-30-ibm-report-escalating-data-breach-disruption-pushes-costs-to-new-highs [dostęp: 17.12.2025r.]
- https://www.enisa.europa.eu/publications/2024-report-on-the-state-of-the-cybersecurity-in-the-union [dostęp: 17.12.2025r.]
- https://www.linkedin.com/posts/tamersaid_cybersecurity-artificialintelligence-siem-activity-7393597672424648704-a3qD [dostęp: 17.12.2025r.]









